I kolejny obóz za nami. Kto by pomyślał, że już siódmy raz około 150-osobowa grupa będzie integrować się w Lipach? Jaka to była integracja! Naprawdę dużo się działo. W piątek wieczorek taneczny i wspólne biesiadowanie; w sobotę rozrywki sportowe, czyli turnieje w „Tysiąca”, bule, rzutki i kółka, jak również warsztaty plastyczne (tym razem tworzyliśmy świeczniki ze sznurka), aerobik oraz quizy w klimacie PRL-u; w niedzielę zadbałyśmy o dłonie naszych seniorek – wszystkie chętne panie miały okazję skorzystać z peelingu i masażu rąk. I jeszcze découpage, który zebrał grono zainteresowanych, a także coś dla ciała, czyli rowerki wodne. Zakończyliśmy wspólnym obiadem z nadzieją, że za rok znowu się spotkamy. A wieści niosą, że będzie nas jeszcze więcej.