"Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Złodziej pioruna" ~ Rick Riordan
Książka Ricka Riordana, pt. „Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy. Złodziej pioruna” to fantastyczna (również gatunkowo) opowieść o dwunastoletnim herosie. Sięgnęłam po nią, ponieważ jestem zafascynowana mitami greckimi. Byłam ciekawa, jak autor zestawił świat współczesny z mitologią. Mogę powiedzieć tylko tyle: zrobił to genialnie.
Riordan pisze w lekki i humorystyczny sposób. Przyjemny do czytania, a wręcz hipnotyzujący, sprawiający, że to nie czytelnik pochłania książkę, ale książka pochłania czytelnika. Innymi słowy po prostu nie można się oderwać.
„Złodziej pioruna” to pierwszy tom serii książek o przygodach Percy’ego Jacksona. Zaczyna się całkiem niewinnymi słowami: „(…) Jeśli czytasz te słowa, bo myślisz, że możesz być taki jak ja, to dam ci dobrą radę: zamknij natychmiast tę książkę.” To was nie przekonuje?
Percy to chłopak z problemami. Co rok „wylatywał” ze szkoły, na dodatek życie utrudnia mu dysleksja i ADHD. Nagle pewien incydent na wycieczce szkolnej jest pierwszym klockiem domina, które wywróci jego (już i tak wywrócone) życie do góry nogami.
A teraz pytanie do Was: co zrobilibyście, gdybyście dowiedzieli się od swojego kozłonogiego przyjaciela, że Wasz ojciec jest kimś więcej niż człowiekiem, następnie zostali oskarżeni o kradzież, mityczny potwór porwał Waszą ukochaną mamę, a jedynym sposobem, by powstrzymać apokalipsę byłoby dowieść Waszej niewinności?
No i jeszcze jest ta przepowiednia, która mówi, że… Nie liczcie jednak, że ją zdradzę! Przeczytajcie sami!