Halo, Houston, słyszycie nas?
Wieczny chłopiec? Maminsynek? Szowinistyczna Świnia? 
Nie – Jeremiasz.
Ma trzydzieści dwa lata, mieszkanie na kredyt, nadopiekuńczą matkę, a za sąsiadkę Szarą Zmorę. O filmie i ptakach wie prawie wszystko, za to o kobietach dużo mniej, niż mu się zdaje. Dlatego bezmyślnie zrywa z miłością swojego życia i przez bardzo długi czas uparcie twierdzi, że dobrze się stało. Pozostałe kobiety w życiu Jeremiasza dostarczają mu nieustannych wrażeń, wspierają go w trudnych chwilach, ale doprowadzają do szału i … wciąż zaskakują.
Niezwykle pogodna i błyskotliwa powieść o życiowych zakrętach, stu twarzach polskiego faceta i milionach twarzy kobiet…