"Życie jest relaksem"

 

To chińskie przysłowie brzmi dla ludzi kultury zachodniej jak nie z tej planety. Jednak na zajęciach tai chi, które rozpoczęły się wczoraj pod patronatem biblioteki, można naprawdę się odprężyć. Prowadzący Damian Krasowski nie dość, że instruował, jak poruszać się zgodnie z oddechem, to jeszcze na koniec pobudził nasze elektrony, uderzając w misy i gong. Kolejne warsztaty już za tydzień.